Dieta ketogeniczna

Terapia ketonowa w formie diety ketogenicznej jest z powodzeniem stosowana od 90 lat w leczeniu padaczki. Ostatnie badania pokazują, że terapia ketonowa może też pomagać w leczeniu Alzheimera, Parkinsona, pląsawicy Huntingtona, SM i wielu innych dolegliwości neurologicznych.
Choroby neurodegeneracyjne polegają na zakłóceniu zdolności metabolizowania glukozy i produkowania energii przez mózg. Ketony są kluczem do ominięcia tego defektu, utrzymania energii na odpowiednim poziomie i unormowania działania mózgu.

Terapia ketonowa, czy za pomocą diety ketogenicznej, czy poprzez podawanie MCT albo leków wytwarzających ketony, dąży do zapewnienia mózgowi potrzebnego paliwa, by osiągnąć i utrzymać normalne, zdrowe jego działanie.
Mając to na uwadze, niektórzy badacze stwierdzili, że im wyższy poziom ketonów we krwi, tym lepiej. Przeprowadzane są eksperymenty, by wytworzyć leki podnoszące poziom ketonów 10 razy bardziej niż jest to możliwe za pomocą jedzenia oleju kokosowego lub MCT. Choć pewien poziom ketozy jest niezbędny, by dostarczyć mózgowi potrzebną mu energię, nie udowodniono, że wysoki poziom ketonów ma bardziej skuteczne działanie niż poziom niższy. Pomysł, że „im więcej, tym lepiej” niekoniecznie musi się sprawdzić w odniesieniu do ketonów. Tak właśnie jest z kontrolowaniem napadów padaczki u epileptyków. Ochrona przed napadami padaczki i ich występowanie nie mają korelacji z poziomem ketonów.1
Zawsze mamy we krwi i moczu możliwe do zmierzenia ilości ketonów, niezależnie od diety. Stężenie kwasu 3-hydroksymasłowego (BHB), najważniejszego z ketonów, zwykle wynosi około 0.1 mmol/l (minimola na litr). Podczas głodu lub dłuższego postu, poziom BHB wzrasta do 2-7 mmol/l, co jest właśnie poziomem osiąganym za pomocą klasycznej diety ketogenicznej. Leczniczy poziom ketozy, który jest skuteczny w leczeniu Alzheimera, można osiągnąć przy BHB we krwi na poziomie nawet poniżej 0,5 mmol/l.2 Ten poziom można łatwo wywołać zjadając dawkę dwóch łyżek oleju kokosowego. Ilość ketonów we krwi na tym poziomie okazała się być tak samo skuteczna, jak ilości wiele razy większe i zwykle wiążące się z dietą ketogeniczną.3 Wysoki poziom ketonów nie jest konieczny.

Można sobie to wyobrazić, jakby napełniało się bak w samochodzie. Można wypełnić go paliwem po brzegi, ale silnik i tak spala je po trochu. Ilość paliwa w baku nie ma wpływu na tempo spalania go przez silnik. Jak długo jest dość paliwa, by silnik działał, stopień zapełnienia baku nie ma znaczenia. To samo dotyczy ketonów. Napompowanie ciała większymi ilościami ketonów niż potrzeba, nie przynosi żadnych dodatkowych korzyści. Nadmiar ketonów nie jest magazynowany, jak paliwo w baku samochodu, czy jak glukoza (magazynowana jako glikogen lub tłuszcz). Ketony we krwi żyją krótko. Jeśli nie zużyje się ich w czasie kilku minut, zostaną wypłukane z organizmu z moczem. Tak więc duży napływ ketonów do krwiobiegu skończy usunięty z ciała i absolutnie w niczym nie pomoże.

Nawet gdy we krwi jest dużo ketonów, dodanie węglowodanów do diety może spowodować napady padaczki. Oczywiście poziom glukozy we krwi również ma wpływ na funkcjonowanie mózgu. Sama terapia ketonowa nie jest całkowitą odpowiedzią. Równie ważne jest kontrolowanie poziomu glukozy we krwi.
Choć zbyt duże ilości ketonów we krwi nie są konieczne, lecznicze ilości muszą zostać utrzymane bez przerwy, za dnia i w nocy. Leki i suplementy podnoszące poziom ketonów działają tylko kilka godzin i muszą być często przyjmowane. Za dnia nie jest to problemem, ale w nocy może się nim stać. W nocy ketoza ustępuje i rano już jej nie ma. Terapia ketonowa zapobiega śmierci mózgu podczas dnia, ale gdy skończą się ketony, mózg głoduje i śmierć oraz degeneracja postępują.
To trochę tak, jakby było się w stanie oddychać przez 16 godzin w ciągu dnia, a potem było się pozbawianym tlenu na 8 godzin nocnych. Dopóki mamy tlen, żyjemy i mamy się dobrze, ale pozbawieni tlenu zaczynamy się dusić i umieramy. Potrzebujemy tlenu 24 godziny na dobę, a nie tylko 16. To samo dotyczy mózgu. Potrzebuje energii, ketonów przez całą dobę.

Terapia ketonowa, która działa tylko kilka godzin dziennie może spowalniać postęp choroby i może spowodować nawet pewną poprawę, ale dopóki ketony nie będą obecne za dnia i w nocy, mózg będzie dalej przechodził stopniową degenerację.
Olej kokosowy jest lepszy od obecnie dostępnych leków ketonowych czy oleju MCT, ponieważ produkuje ketony przez dużo dłuższy czas, nawet do ośmiu godzin. Zażyty tuż przed snem, pomoże utrzymać podniesiony poziom ketonów przez całą noc. Wadą tej metody jest jednak fakt, że olej kokosowy stymuluje metabolizm, więc po zjedzeniu go możemy mieć tyle energii, że będzie nam trudno zasnąć.

Rozwiązaniem tego problemu jest połączenie terapii ketonowej z niskowęglowodanową dietą ketogeniczną. Dieta pozwoli organizmowi produkować ketony bez przerwy, 24 godziny na dobę. Nawet łagodna dieta ketogeniczna, gdy połączyć ją z olejem kokosowym, pozwala utrzymać ketozę na leczniczym poziomie. Olej kokosowy spożywany jest tylko do posiłków, więc nie przeszkadza w spaniu. Mózg nigdy nie zostaje pozbawiony potrzebnej mu energii. Leczenie trwa za dnia i w nocy.

Więcej o diecie ketogenicznej i o tym jak to co jemy wpływa na nasz organizm znajdziesz w książce dr. Bruca Fifa Jak powstrzymać Alzheimera, Parkinsona, SM i inne choroby neurodegeneracyjne